menu search
  • Rejestracja
brightness_auto
more_vert
Minimum na 2 strony
thumb_up_off_alt 5 lubi thumb_down_off_alt nie lubi

1 odpowiedź

more_vert
 
verified
Najlepsza
Pomoce:
 http://ofu.pl/xxh95eiw
 http://ofu.pl/xxjidr5j
 http://ofu.pl/xxc1gdh2

I TO z płatnej strony więc nikt nie powinien mieć bo sami skąpcy w dzisiejszych czasach (xd):

Wiersz Juliana Tuwima „Sitowie” jest wyrazem tęsknoty za czasami lat dziecięcych, okresem, kiedy człowiek dopiero poznaje świat, uczy się wszystkiego, jest naiwny i prostoduszny. Podmiot liryczny, bezpośredni – bez wątpienia sam poeta, wspomina okres swojego dzieciństwa, kiedy wybrał się nad staw lub rzekę i wszystkimi zmysłami chłonął piękno przyrody, obserwując wodne kwiaty i sitowie. Nad wodą wiał wiatr, pachniała mięta. „Nie wiedziałem wtedy, że te zioła będą w wierszach słowami po latach i że kwiaty z daleka po imieniu przywołam, zamiast leżeć zwyczajnie nad wodą na kwiatach. Nie wiedziałem, że się będę tak męczył, słów szukając dla żywego świata, nie wiedziałem, że gdy się tak nad wodą klęczy, to potem trzeba cierpieć długie lata”. Opisując swój pobyt nad wodą, Tuwim miesza perspektywę widzenia małego chłopca i dorosłego mężczyzny. Ten drugi już wie, czym skutkować może długotrwałe klęczenie nad wodą – pewnie chodzi o reumatyzm albo chorobę stawów. Dla młodego chłopca to jeszcze bez znaczenia, on nie potrafi uzmysłowić sobie, czym grozi siedzenie na wilgotnej ziemi albo picie zimnej wody w upale. Jeszcze ważniejsza jest perspektywa zawodowa – mały Tuwim nie zastanawiał się, w jaki sposób przekazać piękno przyrody, jakiego był świadkiem w czasie majówki nad wodą, po prostu chłonął je wszystkimi zmysłami. Dorosły poeta zastanawia się, zmaga ze słowami, by jak najlepiej oddać atmosferę tamtego dnia, opisać ją poetyckim językiem. „Boże dobry moich lat chłopięcych, moich jasnych świtów Boże święty! Czy już w życiu nie będzie więcej pachnącej nad stawem mięty? Czy to już tak zawsze ze wszystkiego będę słowa wyrywał w rozpaczy, i sitowia, sitowia zwyczajnego nigdy już zwyczajnie nie zobaczę?”W powyższych zwrotkach poeta zastanawia się nad utraconą dziecięcą naiwnością i prostolinijnością. Dorosły człowiek, bogatszy o życiowe doświadczenia, inaczej widzi najprostsze nawet rzeczy czy zjawiska. Poeta tęskni za sposobem patrzenia dziecka, na zawsze już straconym. To jednocześnie przekleństwo i zaleta dorosłości – zyskuje się doświadczenie, traci spontaniczność.
___________________
Jeśli pomogłem kliknij w >>"najlepsza odpowiedź"<< lub po prostu daj "+".
thumb_up_off_alt 2 lubi thumb_down_off_alt nie lubi

Podobne pytania

thumb_up_off_alt 2 lubi thumb_down_off_alt nie lubi
1 odpowiedź
thumb_up_off_alt lubi thumb_down_off_alt nie lubi
1 odpowiedź
thumb_up_off_alt 1 lubi thumb_down_off_alt 1 nie lubi
1 odpowiedź
thumb_up_off_alt lubi thumb_down_off_alt nie lubi
1 odpowiedź
thumb_up_off_alt lubi thumb_down_off_alt nie lubi
1 odpowiedź
Witamy na zalicz.net! Znajdziesz tu darmowe rozwiązanie każdej pracy domowej, skorzystaj z wyszukiwarki, jeśli nie znajdziesz interesującej Cię pracy zadaj szybko pytanie, nasi moderatorzy postarają się jeszcze tego samego dnia, odpowiedzieć na Twoje zadanie. Pamiętaj - nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi!.

Zarejestruj się na stronie, odpowiadaj innym zadającym, zbieraj punkty, uczestnicz w rankingu, pamiętaj Tobie też ktoś kiedyś pomógł, teraz Ty pomagaj innym i zbieraj punkty!
Pomóż nam się promować, podziel się stroną ze znajomymi!


...