menu search
  • Rejestracja
brightness_auto
more_vert
Magbet wybracowanie o slowach Zycie jest tylko przelotnim pulcieniem ...
thumb_up_off_alt lubi thumb_down_off_alt nie lubi

1 odpowiedź

more_vert
Makbet” Szekspira jest dramatem ukazującym przemianę wewnętrzną bohatera. Jest także wnikliwą analizą zbrodni. Przedstawia dojrzewanie do niej, walkę moralności ze ślepymi rządzami, ukazuje sam czyn, aż w końcu powolny i bolesny upadek zbrodniarza. Wszystkie te aspekty Szekspir doskonale wkomponował w tło wydarzeń historycznych.
Głównym bohaterem dramatu jest tytułowy Makbet. Początkowo prawy i oddany swemu królowi rycerz, a także wierny przyjaciel. Jednak podświadoma rządza władzy i sposobności jakie los sprowadził na niego sprawiły, że dopuścił się zbrodni – zabił króla. Dalej obserwujemy już tylko jak Makbet coraz bardziej pogrąża się w morderstwie. Dla utrzymania władzy i ukrycia pierwszej zbrodni zabija kolejne, bliskie mu osoby (przyjaciela Banka, rodzinę Makdufa, pokojowców a także wszystkich ludzi, którzy mogliby ujawnić prawdę).
Scena 5 aktu V jest jedną z ważniejszych kończących dramat scen. Rozgrywa się w warownym zamku Makbeta – Dunzynamie, w Szkocji. Jest to właściwie monolog głównego bohatera przerywany niekiedy krótkimi wypowiedziami drugoplanowych bohaterów. Z ust Sejtona Makbet dowiaduje się o śmierci żony, jednak wiadomość przyniesiona przez żołnierza dużo bardziej go porusza. Gdy słyszy, że:
„Las Birnam rusza się z miejsca…”
rozpoczyna przygotowania do ostatniej bitwy w całej kampanii jego życia.

Rozpatrując początkowe i końcowe sceny „Makbeta” widzimy jak wielką przemianę przeszedł główny bohater. On sam też to zauważa. Jednak nie są to refleksje przepełnione żalem czy skruchą. Są to suche stwierdzenia faktów.
Makbet słysząc krzyki kobiet nie czuje przerażenia. Jednak wraca pamięcią do czasów kiedy był prawym rycerzem wrażliwym na krzywdę ludzką, odczuwającym strach i trwogę.
„Był czas, gdym drętwiał, słysząc głos puszczyka,
Gdy przy słuchaniu powieści o strachach
Włos mi się jeżył i prężył na głowie…”
Teraz już nie zna tych uczuć. Zapomniał jakie one mogą wywołać emocje. Jego serce stało się twarde i odporne na strach czy trwogę.
„Dawno już smaku trwogi zapomniałem…
…Przeładowałem się okropnościami:
Spoufalone zmysły moje
Stępiały na wpływ wrażeń”
Makbet dowiadując się o śmierci żony nie okazuje przejęcia. Nawet ta wieść nie porusza jego zatwardziałego serca. Mówi:
„Powinna była umrzeć nieco później”
Te jego słowa można interpretować różnie. Makbetowi nie zależało na życiu i szczęściu żony. Chciał by i ona poniosła konsekwencje zbrodni, której była prowodyrem. By razem z nim patrzyła na upadek ich królestwa, władzy i bolesny kres życia.
U Makbeta zauważamy obsesję czasu i przemijania.
„Ciągle to jutro, jutro i znowu jutro
Wije się w ciasnym kółku od dnia do dnia
Aż do ostatniej głoski czasokresu;”
Wspomina wszystkie przeżyte dni, godziny, minuty… Uświadamia sobie, że od samego początku wszystkie te chwile nieuchronnie prowadziły go do śmierci. Wysnuwa monolog o absurdzie życia, absurdzie śmierci, o bezsensie całego istnienia.
„A wszystkie wczora to były pochodnie,
Które głupocie naszej przyświecały
W drodze do śmierci (…)”
Przemyślenia Makbeta przerwał żołnierz przynoszący wieść o zbliżającym się lesie birnamskim. Dla głównego bohatera oznaczało to spełnienie się przepowiedni, oznaczało to nieuchronny kres jego władzy i życia. Jednak i teraz nie przestraszył się. Jak prawdziwy rycerz walczy do końca, nie poddaje się. Makbet postanowił zakończyć swoje życie z mieczem w ręku, broniąc swego zamku.
„Skoro umierać mam to z mieczem w dłoni”

„Życie jest tylko przechodnim półcieniem,
Nędznym aktorem, który swoją rolę
Przez parę godzin wygrawszy na scenie
W nicość przepada – powieścią idioty,
Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą”
Przedstawiony fragment stanowi ważny element monologu Makbeta. Są to jego ostatnie refleksje nad bezsensem życia. Bohater mówi jak nikły i ulotny jest byt ludzki. Uważa, że jest on zaledwie cieniem, a nawet nie, jest tylko półcieniem:
„Życie jest tylko przechodnim półcieniem”.
Nawiązuje do egzystencjalizmu a także do znanego w literaturze wcześniejszych epok motywu marności i ulotności życia ziemskiego. Wyraźnie zaznaczony jest tu topos człowieka – aktora, którego istnienie jest tylko nic nieznaczącą rolą w teatrze świata. Kierowany przez scenarzystę przypomina marionetkę. A po skończonym przedstawieniu odchodzi w zapomnienie.
„Nędznym aktorem, który swoją rolę
Przez parę godzin wygrawszy na scenie
W nicość przepada(…)”
Szekspir porównał także życie do powieści napisanej przez idiotę. Kim jest ów idiota? Dla Makbeta idiota jest synonimem losu, fatum, czy przeznaczenia. Obojętnie jak to nazwiemy, zawsze będzie to reżyser naszego istnienia, który wyznaczywszy role patrzy jak marnie odgrywane są przez aktorów. Makbet w obliczu śmierci zauważa ogromny bezsens życia. Dopiero teraz widzi jak nic nie znaczące było wszystko to co osiągnął. Mówi o życiu:
„Głośne, wrzaskliwe, a nic nie znaczące”
Cała ta wypowiedź jest nawiązaniem do teatru mundi. Można by przytoczyć słowa Rzeckiego z „Lalki” Prusa, który oglądając wystawę mówi:
„Marionetki!...Wszystko marionetki! Zdaje się, że robią co chcą, a robią tylko, co im każe sprężyna, tak ślepa jak one”

Na kartach swojego dramatu Szekspir ukazał postać bohatera w wielu odsłonach. Głównie mamy do czynienia z Makbetem zbrodniarzem, mordercą i tyranem. Jednak warto zauważyć w nim niezwykłego filozofa, którego refleksje nad życiem, śmiercią i światem są nadal aktualne i przez wieki były powtarzane przez innych literackich bohaterów. Makbet jawi się nam także jako rycerz. Nie tylko w początkowych scenach utworu. Wprawdzie akcja dramatu potwierdza, że bohater zatracił wszelkie prawdy rycerskie, jednak obraz jego śmierci z bronią w ręku ukazuje jego ukryte i przesłonięte przez zbrodnie oblicze. Końcowe sceny utworu pokazują okrutnego króla, który nawet w obliczu śmierci nie prosi o oczyszczenie. W tym wypadku Szekspir odbiegł od wzoru, według którego tworzyło wielu pisarzy i poetów. Wielki zbrodniarz niby zdaje sobie sprawę z popełnionych czynów, jednak widoczny jest brak katharsis.
W swym utworze Szekspir powiązał wiele motywów innych epok. Wyraźnie zarysowany jest motyw vanitas. Przemijanie i marność życia a także absurdalność świata to główny temat ostatnich refleksji Makbeta. Autor nawiązał także do teatru mundi, w którym człowiek gra w teatrze życia.
„Makbet” Szekspira jest dramatem poruszającym psychologiczne strony człowieka. Jego przemiany wewnętrzne. Ujawnia na światło dzienne skrywane żądze i pokazuje do czego mogą doprowadzić namiętne ambicje.
thumb_up_off_alt lubi thumb_down_off_alt nie lubi

Podobne pytania

thumb_up_off_alt 1 lubi thumb_down_off_alt nie lubi
1 odpowiedź
thumb_up_off_alt 1 lubi thumb_down_off_alt nie lubi
odpowiedzi
thumb_up_off_alt lubi thumb_down_off_alt nie lubi
odpowiedzi
thumb_up_off_alt lubi thumb_down_off_alt nie lubi
1 odpowiedź
thumb_up_off_alt lubi thumb_down_off_alt nie lubi
odpowiedzi
Witamy na zalicz.net! Znajdziesz tu darmowe rozwiązanie każdej pracy domowej, skorzystaj z wyszukiwarki, jeśli nie znajdziesz interesującej Cię pracy zadaj szybko pytanie, nasi moderatorzy postarają się jeszcze tego samego dnia, odpowiedzieć na Twoje zadanie. Pamiętaj - nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi!.

Zarejestruj się na stronie, odpowiadaj innym zadającym, zbieraj punkty, uczestnicz w rankingu, pamiętaj Tobie też ktoś kiedyś pomógł, teraz Ty pomagaj innym i zbieraj punkty!
Pomóż nam się promować, podziel się stroną ze znajomymi!


...