Napisz notatkę prasową z bitwy opisanej przez Paska. Minimum 3 strony.
person
brightness_auto
1 odpowiedź
3 stron nie ma, ale przynajmniej jakiś punkt odniesienia:
"TYTUŁ: Bij, Zabij i Uciekaj, czyli bitwa pod Moskwą.
Niespełna dwa dni temu, w dzień po wigilii śś. Piotra i Pawła doszło do ogromnej bitwy pomiędzy 46000 armią Moskwy i zaledwie 15000 wojaków polskich. Jak donosi mężny żołnierz, który co tylko bitwę ukończył i ręce z krwi obmył, a już swoją waleczność sławi, "była to bitwa wielka i bezwzględna, w której ludzi rznięto jak barany". Dzielni mężowie co piękniejszych przeciwników wybierali, licząc, że ich majątek po wygranej w swe ręce dostaną. W boju nie brakowało bowiem walecznych i odważnych. Przykładem na tego jest pan Pasek, tenże sam jegomość, który szczegóły bitwy był łaskaw nam przedstawić. Napadł go jakiś strzelec, z żółtą brodą, srogi chłop. Strzelił do niego z pistoletu, a ten ciał go swa szablą w ramię. Widać nie był to odważny człek, ponieważ uciekać zaczął i dość niedomyślny, bo siły przeciwnika nie docenił. Pan Pasek różnił się jednak znacznie od swego przeciwnika i dopadł go zwalając kolejnym ciosem z konia. Nie tylko waleczności jest to przykład, ale także miłosierdzia. Ocalił bowiem żołnierza z armii wrogiej, który Boga o ochronę prosił."
"TYTUŁ: Bij, Zabij i Uciekaj, czyli bitwa pod Moskwą.
Niespełna dwa dni temu, w dzień po wigilii śś. Piotra i Pawła doszło do ogromnej bitwy pomiędzy 46000 armią Moskwy i zaledwie 15000 wojaków polskich. Jak donosi mężny żołnierz, który co tylko bitwę ukończył i ręce z krwi obmył, a już swoją waleczność sławi, "była to bitwa wielka i bezwzględna, w której ludzi rznięto jak barany". Dzielni mężowie co piękniejszych przeciwników wybierali, licząc, że ich majątek po wygranej w swe ręce dostaną. W boju nie brakowało bowiem walecznych i odważnych. Przykładem na tego jest pan Pasek, tenże sam jegomość, który szczegóły bitwy był łaskaw nam przedstawić. Napadł go jakiś strzelec, z żółtą brodą, srogi chłop. Strzelił do niego z pistoletu, a ten ciał go swa szablą w ramię. Widać nie był to odważny człek, ponieważ uciekać zaczął i dość niedomyślny, bo siły przeciwnika nie docenił. Pan Pasek różnił się jednak znacznie od swego przeciwnika i dopadł go zwalając kolejnym ciosem z konia. Nie tylko waleczności jest to przykład, ale także miłosierdzia. Ocalił bowiem żołnierza z armii wrogiej, który Boga o ochronę prosił."